9 paź 2017

Jak zaczęłam swoją przygodę z pisaniem listów tradycyjnych?





 Dzisiaj opowiem wam,jak zaczęła się moja przygoda z listami :)

A więc pewnego razu, trafiłam na bloga dziewczyny, która napisała post właśnie o listach, że je pisze, podała przykładowe grupki na fb, które promują korespondencje listowną, możemy na nich znaleźć osobę z którą wymienimy listy.
Ja podam wam takie grupki, na których ja znalazłam wiele fajnych osób, z którymi do tej pory koresponduję.
Przyjaciele z listów - akcja promująca pisanie listów w XXI wieku:) Bardzo polecam grupę, ja na początku, dodałam się i obserwowałam atmosferę na grupie, jak to działa i tp, jest tam też wiele akcji np.w lecie była wymiana pocztówkami i inne tego typu.
Możemy tam np.napisać post, gdzie piszemy coś o sobie i jeśli ktoś jest chętny by do nas napisać, zostawia komentarz, bądź pisze na priv.
Albo my zgłaszamy się pod postem, kogoś, kto przyciągnie naszą uwagę/zaciekawi nas.
Piszemy do siebie listy tradycyjne Tutaj podobna grupa, i te same zasady działania, ale ja częściej raczej udzielam się na pierwszej.

I tak powiem wam, że nigdy nie pisałam tak listów, z kimś no powiedzmy sobie szczerze obcym.
Ale postanowiłam, że chcę spróbować, pomyślałam  zrobię coś nowego,  a że akurat trafiłam na to wszystko na początku wakacji, gdzie w sumie miałam sporo czasu, to od początku wakacji wysłałam jak i dostałam sporo listów.
Może kogoś z was też do tego zachęcę, spróbujcie, nic wam nie szkodzi :)

Możemy poznać interesujące osoby, może gdzieś na drugim końcu Polski, znajdziemy naszą bratnią duszę.

Szkoda, że w tych czasach, tak niewiele osób pisze, i powoli, ta forma komunikowania się "wymiera", a szkoda, bo to świetna sprawa.
E-maile czy smsy nie zastąpią, tradycyjnych listów.

Ja pamiętam jak w wakacje codziennie zaglądałam do skrzynki na listy i cieszyłam się gdy odkryłam że są tam listy do mnie.
Bo dla mnie listy jakby "mają duszę", czytając, możemy sobie wyobrazić jak ktoś go pisał i przeczytać jego myśli, list w przeciwieństwie do komunikacji elektronicznej jest czymś "namacalnym".
W e-mailu też nie zobaczymy charakteru pisma, drugiej osoby, a może to nam dużo o niej powiedzieć.








 Korespondowaliście kiedyś poprzez listy?
Jeśli nie to koniecznie spróbujcie, to ciekawe hobby :)

xxx

10 komentarzy:

  1. Nie jakoś nie korzystam z tej opcji wysyłania wiadomości. Ale może kiedyś spróbuje pocztówkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja właśnie odpisuję na Twój list! :D <3

    http://istotaludzkaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś pisałam dużo listów, ale korespondenci zaczęli się wykruszać i w chwili obecnej wymieniam listy z jedną dziewczyną :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Naprawdę fajny i dobrze zrobiony post, bardzo miło się czytało :)
    Zapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)

    veronicalucy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawy sposób na zawarcie nowych znajomości ;) ja listów nigdy nie pisałam, ale "wymieniałam się" pocztówkami :)

    OdpowiedzUsuń
  6. wow,bardzo fajny pomysl :-) wielki listow nie pisalam :-D

    https://nataliazarzycka.blogspot.com/2017/10/choies-its-good-choices.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja lubię wysyłać listy i pocztówki, tylko niestety nie mam do kogo, poza tym często ni dochodzą do właściwej osoby.Szkoda, że sie o tym zapomina.

    OdpowiedzUsuń
  8. Może czas spróbować wysłać do kogoś list?
    Zachęciłaś mnie :D <3
    Pozdrawiam!

    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń