Hej
Dwa dni temu postanowiłam ściąć włosy w ramach akcji Daj Włos! fundacji Rak'n'Roll.
Fundacja ta robi peruki dla kobiet które są w trakcie chemioteriapii i przekazuje je im za darmo.
Bo koszty zakupu peruk z naturalnych włosów są duże i nie każda osoba może sobie na nią pozwolić.
Jeśli chcesz przyłączyć się do akcji, musisz oddać min.25 cm włosów.
Warto to zrobić, bo na utkanie peruki dla jednej osoby potrzeba włosów od ok. od 10 do 15 osób.
Ja serdecznie was zachęcam, do wzięcia udziału w akcji.
Poniżej zostawiam wam filmik z mojego ścinania włosów, który wczoraj wrzuciłam właśnie na mój kanał na youtubie.
Jeśli chodzi o mnie to bardzo cieszę się że zdecydowałam się oddać włosy.
Zmieniłam coś w swoim wyglądzie i dodatkowo mogłam pomóc, zamiast wyrzucać włosy do kosza.
Czułam już od jakieś czasu że muszę to zrobić, że potrzebuje zmian w moim życiu.
Że muszę się w końcu zdecydować i podjąć decyzję z której jestem dumna.
Jeśli myślałyście nad ścięciem włosów/zmianą fryzury, polecam wam oddać swoje włosy, to naprawdę świetne uczucie gdy damy od siebie coś innym.
„Każdy ma coś, co może dać innym” Barbara Bush
xxx
Świetny blog :D ścięcie włosow w niczym nam nie zaszkodzi a może pomoc , cenny post
OdpowiedzUsuńMega przemiana, ja taka przeszlam w lato, 30cm scietych wlosow :D
OdpowiedzUsuńPrzepiękny gest, sama zastanawiam się, żeby nie zapuścić tak włosów :)
OdpowiedzUsuńJa też bym oddała moje długie włosy na tą akcję, jednak miałam tak bardzo zepsute, że musiałam je strasznie ściąć i od nowa je zapuszczam :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny gest! Warto pomagać ✨ niestety moje są farbowanie i zniszczone, ale super że inni mają taki gest
OdpowiedzUsuńŚwietny post, a gest szlachetny- brawo :-) !
OdpowiedzUsuńPóki co zapuszczam, ale wiem, ze w przyszłości najdzie mnie, żeby dużo obciąć. Wtedy na pewno podaruje włosy na perukę. Szczytny cel - nic nie kosztuje. A powiedz, czy takie oddawane włosy musza byc w dobrej kondycji?
OdpowiedzUsuńSwietnie, ze sama sie zdecydowałaś na taki ruch. Warto pomagać! 😉
Super krok i podziwiam, ja właśnie zapuszczam włosy bo to jest super gest ty nic nie tracisz a ktoś zyskuje.
OdpowiedzUsuń:D
Ojej ale super! Jak długo zapuszczałaś takie długie włosy? Mi pewnie by to zajęło z 5 lat! I takie piękne, zdrowe!
OdpowiedzUsuńSuper sprawa! Ja w tę niedzielę biegnę na rzecz tej samej fundacji :)
OdpowiedzUsuńhttps://rosie-fitnessfreaksworld.blogspot.com
Gdybym moich włosów nie katowała farbami, z pewnością bym oddała :) Jedynie mogę zachęcać inne osoby, a dla Ciebie brawa, nie każda dziewczyna ścinając takie włosy zdecyduje aby oddać je na szczytny cel :)
OdpowiedzUsuń